Cześć!
Kolejny rozdział.
Niepamiętam którego to było roku, ale w każdym razie baardzo dawno – od 2007 do 2010 gdzieś w tej skali.
W 2006 roku przeprowadziliśmy się zze starego mieszkania do nowego.
Ale dobra nie będę tu ciampciać pora przejść do rzeczy.
Od sąsiadki dostałem płytę DJ Bobo – World inmotion.
Płyta jak płyta. Cóż, włożyłem do odtwarzacza. Leciała sobie muzyka a ja bawiłem się moimi zabawkami.
Dzczególnie dwie piosenki z tej płyty utkwiły mi najbardziej z pamięci.
Oczywiście lubiłem rrysowaćpłyty, więc rok, a może nawet kilka mies. później płyta nienadawała się do
użytku 😀
Teraz wrzucę te dwie pioseny.
W odpowiedzi na “Moja Przygoda z muzą: Rozdział 3 –”
Tak dla woli wyjaśnienia, owe piosenki to DJ Bobo Pray radio version i DJ Bobo shadow of the night album version 5 minut z kawałkiem, nie wersja singlowa